Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Ze specjalną dedykacją dla psiar w kociej fundacji

 

Kilka lat broniłam się jak mogłam przed sytuacją, by zająć się problemem bezdomnych psów. Teraz nadszedł już czas, by powiedzieć sobie szczerze: są rzeczy i fakty, które dzieją się mimo woli, przypadkiem, przy okazji, wbrew nam samym nawet.
Nadszedł czas, że i Kocia Mama zaczęła pomagać psom, już na poważnie, nie okazjonalne. Jesteśmy na tyle mocne i stabilne jako firma, że możemy się włączyć i w takie działanie. Oczywiście priorytet mają zawsze koty, nie będziemy zmieniać specjalizacji w żaden sposób, ale skoro możemy zadbać o psy, nie widzę powodu, by z tej okazji rezygnować. W sumie dobrem naczelnym dla Fundacji są wszystkie zwierzaki.
 
Ta aukcja ma charakter stały, cegiełkowy. Nie jest przewidziana na żadnego konkretnego psa. Kupując cegiełki miłośnik psów będzie partycypował pośrednio w opiece weterynaryjnej, pielęgnacji i wyżywieniu szczekających czworonogów czekających na adopcję w  FKM.
Utrzymanie psów jest droższe niż kociaków. Do tego trzeba wyliczyć koszty hotelowania, nie posiadam bowiem domów tymczasowych dla psiaków. Powiem szczerze, nawet nie zamierzam ich budować.
 
Trafiają do nas tak samo jak w przypadku kotów, całe psie rodziny, np. matka suka z dzieciakami. Całą taką gromadę będziemy zawsze zabezpieczać kompleksowo: matkę po odłączeniu od  miotu - poddawać sterylizacji, szczepić i szykować do adopcji z książeczką zdrowia. Maluchy również będą adoptowane z kocimi standardami, czyli zobowiązaniem opiekuna do refundowanej częściowo sterylizacji bądź kastracji.

Stabilność firmy ma proporcjonalne przełożenie nie tylko na wypłacalność i wiarygodność, ale przede wszystkim na standard pracy na rzecz bezdomnych.
Bezdomność jest przykra dla każdego, człowieka, psa i kota. Skoro możemy zmienić rzeczywistość, róbmy to! Nie będę się gniewać na moje wolontariuszki o to, że mają ogromne serca i obca im jest znieczulica społeczna.

Jestem dumna z ich postawy mimo, że czasem furczę o to ściąganie mi psów do Fundacji.

Pomagajcie mi proszę, by kociara z krwi i kości mogła ratować i psy!

 

Dziękuję Wam za każdą cegiełkę z całego serca.

Iza, Szefowa niby wyłącznie Kociej Fundacji.

 

Wpis: 28.05.2014