Nie było zimy, a jak była, to tylko na chwilkę. Dlatego z obawy, że niebawem będziemy zbierać żniwa kocich miłości, przygotowaliśmy kilka pięknych fotografii autorstwa Maćka Szymczaka, męża naszej wolontariuszki w Szadku, by tym sposobem zbierać fundusze na min. leczenie maluchów, które wkrótce zawitają w fundacyjnych, kocich przedszkolach.

Wiola i Maciek są przykładem rodziny, którą bym chciała sklonować, gdybym miała taką możliwość. Wszyscy pracują niezwykle aktywnie by polepszyć los naszych braci mniejszych. Fakty są takie, że każda chwila ich życia jest pośrednio pracą dla Fundacji. Opiekują się bezdomnymi na swoim terenie i nie ograniczając pomocy wyłącznie do kotów, troszczą się o także porzucone psy, edukują młodzież, Wiola produkuje rękodzieło na aukcje charytatywne.

Maciek jest dumnym mężem szefowej Filii. Dokłada swoją cegiełkę do działań na rzecz Fundacji przekazując nam swoje niezwykle piękne prace, wręcz małe perełki kociej fotografii.

Teraz, niezwykłe fotografie kotów, które spotkał na swojej drodze i uwiecznił, powierzył Kociej Mamie by założyła aukcje. Kociarze mają okazje nabyć jedyne w swoim rodzaju zdjęcia, które będą cieszyły oczy i serca miłośników futer i sympatyków FKM. Nie można pracować z takim rozmachem przy pustym koncie, proza życia daje o sobie znać na każdym kroku. Bym mogła ratować koty, muszę mieć na ten cel pieniądze - są granice działań społecznych, szczególnie lecznic współpracujących z moją organizacją.

Zdjęcia są wykonane na błyszczącym papierze fotograficznym, w formacie 20 cm X 30cm. Koszt fotografii to 25 zł czyli są one opłatą za jedną wizytę w lecznicy. Nakład ograniczony i wynosi tylko 4 sztuki każdego zdjęcia. Mogą być piękną pamiątką, podarunkiem albo prezentem dla siebie na chandrę i smutek, które niekiedy dopadają każdego kociarza. Zapraszam na Allegro i dziękuję za pomoc.

Wpis: 11.03.2014