Wszystko zależy od naszych pomysłów
Co jeszcze przyjdzie do głowy moim dziewczynom, nie jestem tego w stanie przewidzieć i twierdzę to z całą stanowczością.
Kiedyś jedna wymyśliła zbiórkę karmy zamiast kwiatów na ślubie. Pomysł spotkał się z ogromnym poparciem i od lat jest to fantastyczny sposób na zapełnienie kociego magazynu z żywnością. Były już parapetówki, gdzie goście zamiast prezentu przynosili karmę. Były przyjęcia urodzinowe, a teraz Arleta poprosiła swoich uczniów o kocie przysmaki zamiast tradycyjnych kwiatów, jakie zwykle uczniowie wręczają wychowawczyniom podczas rozdawania świadectw kończących rok nauki.
Tak się dzieje, gdy wychowawczyni jest istotą kochającą koty i wykorzysta każdą okazję, by o nie zadbać.
Dzieciaki spisały się rewelacyjnie.
A karma jak zwykle pojechała do Joanny i trafi do kotów w Szkocji, czyli naszych rezydentów, którymi opiekują się mieszkający tam ludzie.
Bardzo cieszy mnie fakt, iż grono ludzi skupionych wokół FKM rośnie z dnia na dzień. Ma to pozytywny efekt dla kotów i to jest najważniejsze, że potencjał dobrych pomysłów i chęci umiemy wykorzystać we wspólnym działaniu na rzecz braci mniejszych.
Bardzo podobała mi się ta inicjatywa.
Od dziś zatem kierujemy apel do wszystkich nauczycieli kociarzy: zamiast kwiatów na koniec roku, proście młodzież o kocią karmę! Zrobimy kolejną zakładkę na stronie www Kociej Mamy!
Kociarze działajmy dalej razem! Pięknie to się wszystko układa i rozwija, a nad wszystkim czuwa FKM. Oby było nas jeszcze więcej kobiet z dziwnymi pomysłami!!!
Wpis: 5.07.2013