Nie wiem w jaki sposób znajdują się ludzie chcący włączyć się w nasze działanie, ale najważniejsza jest postawa wolontariuszy - My nie osiadamy na lurach, non stop promujemy znaną już w Łodzi organizację. Skoro zapraszają nas na wydarzenia bądź zawiązują akcje mające nam pomóc, ten fakt powinien nas cieszyć i zawsze będziemy wykorzystywać takie sytuacje. Nieistotny jest zasięg czy też frekwencja, liczy się fakt, że to dla nas jest organizowana akcja, a my przy okazji możemy też zaistnieć.

 

Tym razem Ola sympatyzująca z Fundacją, wraz z dziewczynami prowadzącymi na Widzewie Baby Club Cafe, zorganizowały akcję wymiany ubrań, które się znudziły dotychczasowym właścicielkom. Bardzo modne są teraz takowe przedsięwzięcia. Nas także zaproszono do udziału oczywiście z kocimi gadżetami.

 

Zebrana kwota, która była opłatą za wejście na ten nietypowy kiermasz oraz za stoisko przekazana została w całości na cele statutowe Fundacji. Bardzo ładny gest promujący działania FKM oraz wspierający w opiece nad bezdomnymi kotami.

Ciekawa jestem, jak się rozwinie nasza dalsza współpraca, bo początek znajomości zaczął się bardzo dobrze.

 

Wpis: 21.05.2013