Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Tym razem kompletnie inaczej


Jest kilka naczelnych zasad, które mają ogromny wpływ na pracę i rozwój Fundacji. Mam na myśli oczywiście kodeks moralny czyli reguły i nakazy, od których nie ma, nie było i nigdy nie będzie odstępstwa. Dotyczą one pracy na rzecz kociaków ale i relacji, jakie panują w naszej kociomaminej grupie. Tradycją są pewne rytuały i normy, które określają stosunek Kociej Mamy do osób nam bliskich, z którymi pozostajemy w przyjaźni i sympatii.

Jest też pewna panująca od zawsze zasada, która tak naprawdę dotyczy mnie najbardziej, określa styl, jaki wypracowałam przy okazji bycia szefową.
Nie znoszę nudy i powielania schematów, które czynią pracę pozbawioną rozmachu, fantazji, humoru i wyobraźni. Po raz kolejny widać tu kocią przewrotność mej natury, jeśli bowiem rozważamy pracę Fundacji w aspekcie domów tymczasowych i interwencji - preferuję stabilność i powielanie prawidłowych schematów, natomiast  graficzki i plastyczki mają ze mną trudno, ponieważ motywuję je do coraz to nowych projektów. Systematycznie, co roku powtarza się ta sama historia, dziewczyny z niepokojem zastanawiają się, co znowu wymyślę w temacie kalendarzy.

Ten rok był dla nas łaskawy, bo Magda doznała olśnienia i chwyciła za pędzle, ustawiła sztalugi i popełniła nieziemskie grafiki przedstawiające przepiękne koty. 
 
Ja wpadłam na pomysł, by oba kalendarze, ścienny i biurkowy były w tym samym klimacie. Emilka i Magda nie były zachwycone tym pomysłem.
"Miałam przygotować tylko ścienny" -broniła się Magda przerażona terminem i wizją kolejnych dni spędzonych w pracowni.
 "Ja się nie podejmę opracować biurkowego, jestem graficzką nie malarką, nawet nie umiem trzymać pędzla cóż dopiero stworzyć obraz." - dopowiadała Emilka.
Rozumiałam rację obu, tylko, że jak ja coś sobie wbiję do głowy...

Tak długo myślałam, aż jak zwykle... Rozdzieliłam dziewczynom zadania:
- Emilka,  szukasz nowej propozycji kalendarza jakiego jeszcze nie miałyśmy w ofercie, w tym roku będzie zrywkowy. Magda, ty malujesz jeszcze dwie grafiki, bo podstawą  kalendarzy o których myślę są dwie okładki.

Jak zwykle znalazłam złoty środek.

Jest jak chciałam. 
Niebawem dostępne będą dwa kalendarze, ścienny i biurkowy, tematycznie w tym samym klimacie, mimo, że pracowały przy nich trzy osoby.

Kalendarz jest typową piramidką o wymiarach 30 cm na 14 cm. Okładki są dwie, a na nich umieszczono do zrywania kartki poszczególnych miesięcy.
Tegoroczne kalendarze są kompletnie różne od tych proponowanych w latach ubiegłych, ciekawa jestem czy przypadną do gustu naszym sympatykom.
Cena kalendarza biurkowego to 20 zł. Komplet dwóch oferujemy za 38 zł.
Zachęcamy do zakupu i wspierania tym samym naszych działań.
 
Wpis: 7.10.2016