Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Targi w Hali Expo


Tradycyjnie, kiedy zbliża się termin Targów Zoologicznych w Łodzi, szykujemy ekipę sprzedażową do obsługi stoiska Kociej Mamy. Świadome potrzeb, jakie się piętrzą szczególnie o tej porze roku, mimo zmęczenia i zabiegania, dzielnie podejmujemy i te działania. Bycie na Targach zawsze się nam się opłaca i tu z kilku powodów: poznajemy nowe trendy żywieniowe, zawieramy znajomości handlowo-sprzedażowe oraz pozyskujemy sponsorów. Ten rok był zasadniczo podobny do poprzednich. Różnica polegała tylko na tym, że Targi zostały zorganizowane z większym rozmachem. Dużo było wystawców, ludzi działających społecznie lub prowadzących firmy związane tematycznie z rynkiem zwierzęcym. Byli nawet artyści i rękodzielnicy.
Organizatorzy dodatkowo przygotowali prelekcje i spotkania branżowe. Była to świetna okazja na wymianę doświadczeń i nawiązywanie współpracy. W tym roku Targi trwały trzy dni i nie powiem, jestem pod wrażeniem, że moje dziewczyny poradziły sobie rewelacyjnie w kwestii logistycznej. Trudność polegała na tym, że zbiegły się w czasie dwie duże imprezy i  szkoda nam było z którejś zrezygnować nie tylko z przyczyn finansowych. 
 
Fundacja funkcjonuje dzięki pomysłom, które non stop rodzą się w naszych głowach. Jakoś tak się dzieje, że skupiam osoby niesamowicie kreatywne, pomysłowe i z wyobraźnią, do tego kompetentne, uparte i systematyczne. Sukces nie spada z nieba, kondycja firmy takiej jak Kocia Mama zależy zawsze od decyzji Szefowej, odpowiedzialności prezesowych i współpracy całego Zarządu i Rady. To, że funkcje w naszej społeczności są umowne, nie oznacza, że każda z nominowanych na dane stanowisko nie czuje ciężaru odpowiedzialności na jakie sama się automatycznie skazuje. Prowadzenie fundacji na tym poziomie, skali i wymiarze jest możliwe wyłącznie w oparciu o zespół kompetentnych wolontariuszek i ich rzetelność. 
Najważniejszą zasadą współdziałania w zespole jest świadomość wagi przyjętych obowiązków. To, że działamy społecznie, nie zwalnia nas w żaden sposób od odpowiedzialności za całą społeczność. Fundacja Kocia Mama jest zbyt znana, bym mogła przymykać oczy na złą pracę. W takiej gromadzie bycie koordynatorką jest wyróżnieniem, awansem, nagrodą, ale i przesłaniem dla innych, że jest to osoba wyróżniająca się wiedzą, mądrością i jest jedną z niewielu, z których zdaniem się liczę rozpatrując kluczowe dla nas decyzje.
 
Powiem szczerze, udało mi się zebrać nietuzinkową ekipę. Kiedy patrzę na nie, sama nie rozumiem dlaczego aż tak dobrze cała ta paczka tak cudnie funkcjonuje. Młode z tymi 50+ latają na jarmarki, małolaty robią zdjęcia starszym koleżankom. Różnią się diametralnie, wiedzą, zdolnościami, temperamentem a mimo to tworzą tak mocno scalony zespół.
 
Wpis: 29.09.2015