Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Targi Pet Fair 2013


Uważam, że 50% sukcesu w działalności każdej organizacji tkwi w polityce zarządzania. Głównym kierunkiem musi być budowanie wiarygodności i kreowanie określonych metod postępowania w kontaktach z opiekunami kotów, ale i komunikacji z urzędnikami oraz osobami nas promującymi.
Od lat niezmiennie jedną z ważniejszych form propagowania Fundacji jest oczywiście kontakt bezpośredni, jaki nawiązujemy podczas wszelkiego rodzaju imprez, kiermaszy i wystaw. Jesteśmy - nie boję się tego stwierdzić - jedyną organizacją w Łodzi, która z taką częstotliwością bierze udział w tego rodzaju wydarzeniach. Jest to oczywiście z jednej strony sposób na pozyskanie funduszy niezbędnych do podejmowania kolejnych interwencji, ale i również okazja do reklamy firmy, jaką jest Kocia Mama.
 
Targi zoologiczne "Pet Fair", które od lat odbywają się w Hali Expo są również przykładem na to, jak duży jest krąg sympatyków i przyjaciół wspierających pracę FKM i dbających o jej kondycję finansową. Iwona Chlewińska bardzo skutecznie zabiega o to abyśmy były obecne na tym wydarzeniu. 
Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie, a zarazem podkreślenie uznania, jakie ma ekipa fundacyjna w jej oczach, ponieważ swoją pomoc mogłaby skierować ku innej organizacji, a jednak skupiona jest zdecydowanie na nas.
 
Jak zwykle nie było żadnego problemu z przygotowaniem i obsługą stoiska. Dziewczyny doceniają wagę takich spotkań i starają się, żeby nasz kramik przyciągał oko odwiedzających i zachęcał do zakupów. Maryla układająca przedmioty na stoisku stwierdziła, że nie miała pojęcia, iż dziewczyny wytwarzają takie pięknie rzeczy. Takie zdumienie jest oczywiście bardzo miłe, bo jest wyrazem uznania dla umiejętności naszych rękodzielniczek, ale również ich pomysłowości i dbałości o markę rzeczy sprzedawanych po szyldem FKM.
Z uwagi na nietradycyjny sposób pracy czyli brak oficjalnych zebrań, takie imprez są też okazją do poznania się nowych dziewcząt, wymiany doświadczenia czy też rozmów technicznych producentek gadżetów.
Można inaczej prowadzić organizację, nie trzeba do tego wynajmować kosztownych siedzib, kupować aut czy też tysiąca telefonów, kiedy tak jak my - dziewczyny nie bojące się pracy - same zarabiamy na pokrycie rachunków związanych z prowadzeniem działalności, umiemy gospodarować oszczędnie każdą złotówką. Takie zachowanie jeszcze kilka lat temu budziło zdziwienie, teraz wywołuje respekt, bo nagle wszyscy odkryli, że my nie funkcjonujemy na zasadzie petenta, który tylko ma roszczenia. Jesteśmy partnerami o jasno określonych celach działania, ale poprzez ogromne zaangażowanie w to, co robimy jesteśmy niesamowicie skuteczne.
 
Taki styl pracy i działania kreowany jest głównie przez szefową, która nie godzi się na najmniejsze ingerencje osób trzecich w planowanie i kierunkowanie działań FKM. Skoro zatem chcemy być niezależne, musimy być gospodarne, mądre i oszczędne.
 
Dwa dni tagów minęły szybko, jak zwykle pojawiło się mnóstwo naszych przyjaciół, były też wizyty karmicieli proszących o pomoc czy też podjęcie interwencji, więc wszystko przebiegało według znanych nam schematów. 
 
Bardzo jesteśmy wdzięczne za zaproszenie, w sumie są już imprezy w Łodzi odbywające się cyklicznie i każdy mieszkaniec wie, że z pewnością zagości też na nich FKM. Miło nam niezmiernie, że wpisane jesteśmy w świadomość społeczników, ale i w krajobraz miasta.
 
Wpis: 20.05.2013