Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Świąteczna akcja


Leopardus to sklep zoologiczny w jednym z centrów handlowych w Łodzi. Poznałam jego załogę kilkanaście lat temu, kiedy Kocia Mama była małą, raczkującą dopiero fundacją. Dziewczyny, które wtedy tam pracowały, adoptowały ode mnie kota, i jak to w takich sytuacjach bywa, od słowa do słowa nawiązała się rozmowa. Coś tm między nami zaiskrzyło, narodziła się przestrzeń porozumienia, odrobina sympatii. Nie minęło kilka tygodni, gdy usłyszałam:
- Dzień dobry Izo, tu Małgosia, kłania się sklep Leopardus macie jakieś kot do adopcji?
- Kotów akurat mam po kokardy - roześmiałam się ubawiona dziwnym pytaniem - Gosia, zapomniałaś do jakiej fundacji dzwonisz? 
 
Od tamtej pory minęły lata. Personel zmienił się nie raz, jak to w życiu bywa, zmieniają się ludziom pomysły na pracę i życie. Co nas spotka za rok, za miesiąc nawet, nie jesteśmy tak na prawdę przewidzieć. 
Jedno jest jednak stałe: konsekwentnie, niezależnie od składu pracujących w Leopardusie osób, Kocia Mama jest w nim non stop obecna.
Pomoc ma różne formy. Gdy pracowała Agnieszka  czy Magdy, w sklepie rezydowały koty czekające na adopcję. Teraz rządzi w nim Agata i ona także nie zapomniała o Kociej Mamie: zbierała nam karmę i rzeczy które uciszą koty - drapaki, miski, zabawki.
Dla mnie  cenna jest każda akcja, w efekcie której zdjęty jest obowiązek zakupu. Nie czarujmy się, opieka nad domem tymczasowym nie opiera się tylko na zakupie żwirku i karmy. Wiemy dobrze jak psotne są małe mruczki, gryzą wszystko co jest namiastką zabawki, nie ważne czy jest to kabel od ładowarki, słuchawki czy nitki albo sznurki.
 
Zapraszam zatem do odwiedzin sklepu przy okazji świątecznych zakupów w centrum. 
 
Pamiętajcie kochani, Fundacji przyda się każde wsparcie czy będzie to paczka karmy, kilka puszek, czy też zabawki.
 
Wpis: 28.12.2016