Setha znalazłam jako słodkie, bardzo chore maleństwo... Był dzikuskiem z zaklejonymi, spuchniętymi ślepkami. Diagnoza - koci katar, który bardzo silnie zaatakował oczy.

Teraz kocurek ma 9 tygodni. Umieszczamy go w trudnych adopcjach gdyż z powodu infekcji usunięto mu lewe oczko. Na prawe lekko niedowidzi. Będzie potrzebował nieco więcej uwagi od w pełni zdrowego kotka.
Nie oznacza to jednak kalectwa. Maluch ma w sobie mnóstwo wigoru! Bez przerwy bawi się, szaleje, poluje na pluszowe myszki. Uwielbia się przytulać Pięknie korzysta z kuwetki. Już teraz jest całkiem masywny więc zapowiada się na 'wypasionego' kocurka.

Szukamy domku bez możliwości swobodnego wychodzenia.

Wpis: 9.10.2009

 

---

Nowy domek już opiekuje się naszym kolejnym ślepaczkiem: Seth ma dom i to bardzo dobry.

Zatelefonowała do mnie pani, chcąc zaadoptować Lokiego. Ponieważ ten miał już dom, zaproponowałam jego braciszka – Setha. Po chwili zastanowienia pani zadzwoniła z pytaniem, kiedy może po niego przyjechać z narzeczonym.

To ich pierwszy kot. Ale są dobrze poinformowani. Zaszczepią Setha jeszcze w tym miesiącu i oczywiście będą go sterylizować, kiedy przyjdzie czas.
Seth będzie mieszkał w bloku na 3. piętrze, bez możliwości wychodzenia. Będzie miał też do obserwacji rybki w akwarium.