Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Publiczna tajemnica


Już chyba wszyscy w Łodzi i okolicach wiedzą, do kogo trzeba się udać w przypadku znalezienia kalekiego kota. Publiczną tajemnicą jest, iż FKM przygarnia wszelkie kocie biedy - powypadkowe, chore, z cyklu trudnych adopcji. 
 
Przez lata przyjmowałam pod nasze skrzydła te koty, którym nie chcieli pomóc inni. Miałam obawę, czy znajdę ludzi o podobnych jak my uczuciach, bowiem opieka i życie z kotem kalekim jest kompletnie inne niż w przypadku zdrowych i wymaga od opiekuna szczególnych predyspozycji. Ale moje niepokoje okazały się niepotrzebne. Nieustannie spotykam wyjątkowych ludzi, przychodzą do Fundacji właśnie po to, by adoptować kota niepełnosprawnego. A my możemy ratować kolejne.
 
Teraz mamy pod opieką cudownego Sida, kociaka na trzech łapkach.
Historia jak tysiące poprzednich, dobrze już znana. Szedł człowiek, napotkał skrzywdzonego kociaka, nie umiał odwrócić obojętnie głowy. Zaniósł malucha do lecznicy, zrefundował koszty leczenia i szukał pomocy adopcyjnej pośród znajomych, ale każdy kierował jego kroki ku Fundacji. Napisał wiec wiadomość z prośbą o pomoc i w ten sposób czarny malec trafił do Kociej Mamy.
Teraz jest rehabilitowany pod czujnym okiem Magdy, która drży z niepokoju obiecując mi nieustannie: "Wykończą mnie te kalekie koty, tak się o nie boję..."
Magda narzeka, ale wiem doskonale, że jak tylko nastąpi adopcja Sida, zaraz wynajdzie następne nieszczęście i będzie zabiegać bym się zgodziła przyjąć je do Fundacji. 
 
Wpis: 26.11.2013