Otrzymaliśmy prośbę o pomoc dla zwierząt którymi zaopiekowała się pewna rodzina. To młodzi ludzie, ale mają wiele różnorodnych problemów. Pracownik M.O.P.S w Szadku usilnie zachęca rodzinę do wyadoptowania zwierząt. Ten zwierzyniec to mała suczka z dwoma szczeniakami i dwie kotki. Wszystkie były jeszcze niedawno bezdomne, a tutaj dostały jeść i zostały.

Czas na rozmowę z pracownikiem M.O.P.S. w Szadku. 

Ponieważ rodzina nie chce oddać wszystkich zwierząt, zobaczymy jaki kompromis uda się wypracować. Pani z Opieki Społecznej  wyjaśnia mi, że taka liczba zwierząt jest dla tej rodziny zbyt dużym obciążeniem, zarówno z uwagi na niepełnosprawność kobiety, jak i warunki bytowe całej rodziny. Przedstawiam Pani propozycję pomocy z ramienia FKM. Jedną kotkę i dwa szczeniaki zabieramy do adopcji, natomiast sunia i druga kotka, które rodzina chce zatrzymać, otrzymają pełen zakres opieki weterynaryjnej, czyli dwukrotne odrobaczenie zewnętrzne i wewnętrzne, szczepienie i sterylizację, oczywiście wszystko udokumentowane w książeczkach zdrowia. Pozostaniemy także w stałym kontakcie z rodziną i okresowo postaramy się ich wspierać zapewniając karmę dla zwierzaków. W mojej ocenie to najlepsze rozwiązanie, bo jak mogłabym bezdusznie odebrać ludziom wszystkie zwierzaki, kiedy wcześniej widziałam w ich oczach radość i szczęście z możliwości obcowania z nimi?Pracownica M.O.P.S. zgadza się na takie rozwiązanie i umawiamy się, że będziemy w kontakcie.

 

Na dzień dzisiejszy, wszystkie zwierzęta zostały odrobaczone, wszystkie mają założone książeczki zdrowia. Mała sunia jest już po sterylizacji i wraca do zdrowia. Szczeniaki są zaszczepione, mają już ogłoszenia adopcyjne i czekają na swoje domy. Kotka jest w moim domu tymczasowym, ma już umówioną sterylizację i niebawem przygotuję jej ogłoszenie adopcyjne. Druga kotka również zostanie wysterylizowana w ciągu najbliższych dni.

A ja cieszę się, że mogliśmy pomóc.

 

Wpis: 9.02.2015