Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Porządki na ulicy Południowej


Pani Małgorzata już od wielu lat opiekuje się kotami i robi to w sposób odpowiedzialny i przemyślany. Kastruje, leczy, sterylizuje wszystkie koty, które trafiają pod jej opiekę. Wspólnie z mężem, bo miłość do kotów jest rodzinna, szukają domów dla zwierząt nadających się do adopcji. Dzikie pozostawiają w miejscu bytowania, zapewniając im stały dostęp do wody i pożywienia. Mimo, że taka opieka, to nie tylko obciążenie czasowe, ale i finansowe, pani Małgorzata nigdy nie narzekała. Wie, że są karmiciele, których sytuacja materialna jest znacznie trudniejsza.

 

Największym jednak problemem było zawsze dla niej samo łapanie dzikich kotów, które wymagały wizyty weterynaryjnej oraz zorganizowanie im odpowiednich warunków do przechowania po zabiegach chirurgicznych.   

 

Kwestię tę postanowiła rozwiązać przy wsparciu „Kociej Mamy”, gdy tylko dowiedziała się od współpracujących z nami weterynarzy, że Fundacja rozpoczęła działalność w Piotrkowie.


My, jak zwykle, nie odmówiliśmy pomocy.


Pani Małgorzata nauczyła się obsługiwać fundacyjny sprzęt. Uczestniczy w łapankach, zastawia łapki, wozi zwierzęta do kliniki, przechowuje je w wypożyczonych od nas klatkach. Mniejszy stres dla zwierząt i dla karmicieli.

Niewielka pomoc, a jednak ogromna. Wszystko staje się nieco prostsze, gdy jest świadomość, że zawsze można liczyć na wsparcie ze strony naszej Fundacji.

 

Wpis: 24.03.2011