Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Oświadczenie

 

Powołując do życia KM nawet mi się nie śniło, że swym działaniem, pracą, ogromem osiągnieć i rozwojem na wielu płaszczyznach wywołam wśród innych osób związanych z kocim środowiskiem zazdrość i zawiść. Ta zazdrość i zawiść z czasem przerodzi się w personalną nienawiść i doprowadzi do tego, że cała energia osób, które za punkt honoru powzięły sobie szkalowanie i oczernianie FKM, skupi się na tymże szkalowaniu, zamiast skupić się na pomocy kotom…

Nie rozumiem takiej postawy, ale każda osoba dorosła ma prawo tak się spełniać, jak potrafi i jak jej moralność na to pozwala.

Dziwi mnie tym bardziej fakt, iż wiele z nich nie miało nigdy kontaktu z fundacją, nie zna działających w niej wolontariuszy, a z taką łatwością ferruje wyroki i wydaje negatywne opinie. Uważam, że gdyby te osoby działąjące z taką zaciętością na rzecz zepsucia nam opinii,z taką samą determinacją pomagałyby bezdomnym kotom, w Łodzi i nie tylko, mniej by było kociego nieszczęścia. Ale rozumiem, że pisanie obrażliwych postów wymaga mniej zaangażowania niż realne działanie.

Reasumując:
Zapewniam wszystkie wspierające nas osoby, że Fundacja nie ma zamiaru zawiesić swej działalności. - Wręcz przeciwnie, są nowe pomysły dotyczące naszej pracy i drogi rozwoju. Nasz kodeks moralny nadal będzie obowiązywał - nie usypiamy ślepych miotów ani kotów kalekich,bo nie jest to metoda zgodna z naszym sumieniem ani przekonanami.


Wpis: 12.05.2011