Sobota 16 sierpnia była dla Fundacji dniem nad wyraz szczęśliwym. Jak się okazało po czasie,druga para młodych Maja i Krzysztof,również poprosili swoich gości weselnych o zakup karmy zamiast kwiatów.
Goście się pięknie spisali i przynosili same kocie przysmaki. Tym razem karmę przekazano Fundacji we wtorek. Pojechaliśmy po nią naszą kocią delegacją.

Maja i Krzyś dostali od nas w prezencie kieliszki do szampana, oczywiście pomalowane w koty i torbę ekologiczną na zakupy, na której, jak to u nas widnieje wizerunek kota. Torba jest prezentem cennym i bardzo specyficznym, bowiem historia malunku na niej jest niecodzienna. Torby nasze malują w kocie motywy dzieci ze szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w ramach pomocy, jaką te małe, chore istotki wnoszą na rzecz kotów bezdomnych.

Pomysł zaangażowania małych artystów zrodził się w momencie wstąpienia w szeregi naszych wolontariuszy Marty, która jest nauczycielką w szkole przyszpitalnej. Marta prowadzi z dziećmi terapię poprzez zajęcia plastyczne. Prace dzieci zaczęłyśmy, oczywiście za ich zgodą, przeznaczać na nagrody w naszych kocich konkurach,bądź dawać w prezencie osobom wspierającym Fundację.
Piękne jest,że dzieciaki chore,z dala od swoich rodzin,czasami bardzo cierpiące na oddziałach trudnych,swoje cierpienie i ból potrafią oddalić od siebie i tworzyć cudne arcydziełka, żeby wspomóc koty bezdomne.
Jedną z takich właśnie toreb,otrzymała nasza kochana Maja w prezencie.

Miłe jest to,że Maja i Krzysztof ciesząc się z faktu zawierania małżeństwa,potrafili pomyśleć i sprawić, żeby ich szczęśliwy dzień był też radością dla innych.
Wielkie dzięki za karmę i życzymy im ,żeby tak rozpoczęte wspólne życie było sama radością i miłością usłane.