Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Lutka


Z pozoru jest jak tysiące kotów, którym pomogła FKM: bura, zaszczepiona, po sterylizacji, miła, kuwetkowa, ma 6 albo 8 lat, więc z uwagi na fakt, że kot żyje prawie 20 lat, jest jeszcze młodą kotką.
Trafiła jednak do trudnych adopcji ponieważ jest niewidoma.
Nie wiemy czy jest niewidoma od urodzenia, czy też stała się taką w wyniku wypadku.
Jednak w domu świetnie sobie radzi, dzięki węchowi i słuchowi odnajduje drogę do miski i kuwety. Ludzi kocha bardzo, mruczy, nadstawia głowę do głaskania, wskakuje na kolana. 
 
Szukamy dla niej domu, gdzie mogą mieszkać inne koty, ale przyjazne, nie wiem jak toleruje psy, ale wolałabym dom bez nich, to samo dotyczy małych dzieci, które przez przypadek mogą jej zrobić krzywdę. Kotka nie może być wychodzącą, a mieszkanie powinno mieć zabezpieczone okna i balkon jeśli istnieje taka konieczność. Oczywiście komunikacja z FKM w kwestii dalszej ewentualnej opieki medycznej nad Lutką bezpośrednio z Szefową Kociej Mamy gwarantowana. 
 
Wpis: 28.11.2014
 

 
Ten rok niby był szczęśliwy... 
Mało kotów przeszło tam, gdzie zawsze są radosne i wolne od cierpienia, ale w takich chwilach jak ta, kiedy muszę powiedzieć "pożegnaj Ją, niech nie cierpi..." zawsze jestem wściekła  na los, że zmusza mnie do takich decyzji, mimo że mam świadomość, że jest jedyna słuszna i konieczna.
 
Ratowali Ją wszyscy: dziewczyny z "Pupila", troszczyła się Justyna w domu tymczasowym. Mimo zaangażowania i serca przegrałyśmy znów jeden-zero dla Śmierci, tak na koniec mijającego roku...
 
Wpis: 2.01.2015