Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Letnie akcje wspierające Fundację!


Powiem szczerze, było mi niezwykle miło, gdy Ewa z Zosią, dziewczyny prowadzące ośrodek szkoleniowy, wyszły z propozycją zbiórki karmy i rzeczy dla naszych mruczących podopiecznych. Od czerwca patrzyły z niepokojem i z odrobiną zdziwienia, jak z uporem upycham zabierane zewsząd maluchy.
- Iza, czy Ty masz DT z gumy? - zagadnęły mnie kiedyś - Jak Ci pomóc zanim kobieto przytłoczą Cię te mruczki? Dajesz radę z obsługą tej gromady? 100 kociaków to ogromne obciążenie nawet dla tak sprawnie działającej organizacji.
Z udawaną nonszalancją wzruszałam ramionami.
- A co mam zrobić? Odmawiać przyjęcia jak inni? Zbyt mało we mnie asertywności i zbyt wiele złych wspomnień, co potrafi zrobić kotu człowiek z głupoty i złości. Skoro jeszcze dziewczyny mi się nie buntują, pakuję, wciskam kolanami i jakoś do jesieni przetrwamy.
- Ile Ty wydajesz na jedzenie, na leki, na żwirek? 
Całkiem poważnie popatrzyłam na nie:
- Nie chcecie wiedzieć! Uwierzcie mi! Mam nadzieję, że 1 % ładnie spłynie i Ci, którym pomogłam, będą pamiętali, że mogą się odwdzięczyć. Ale jak to mówią mądrzy ludzie pamięć jest krótka, a ludzka łaska na pstrym koniu jeździ.
Wolałam uciec w dowcip niż podejmować poważne dysputy, bo przyznaję, że faktycznie byłam przerażona liczbą kotów i ich stanem zdrowotnym.
Dziewczyny zrozumiały, że temat jest poważny. Zbyt długo mnie znają, więc wiedzą, że Kocia Mama to moje oczko w głowie, że bardzo  kocham to co zbudowałam, ale jednak czasem i ja szarżuję, mimo że umieram ze strachu.

Łączy nas sympatia, miłość do futer i specyficzny dowcip. 
Kto powiedział, że Dzień Kota koniecznie trzeba świętować tylko w lutym?
Dziewczyny w środku lata ogłosiły akcję wspierającą Kocią Mamę. Przygotowały plakaty promujące wydarzenie:  "Kochani, wszyscy pomagamy zbierać karmę, zabawki i leki dla Kociej Mamy. To fundacja, którą polecamy, bo znamy wolontariuszki, ich oddanie i zaangażowanie. Zapraszamy wszystkich na piknik, będziemy malować kocie szyldy, spożywać smakołyki, a zamiast biletu wstępu poprosimy o prezent dla kota.

Jestem wdzięczna ogromnie za pomoc, za podarunki ale jeszcze bardziej za intencje, które kierowały organizatorkami. Kociarze są specyficzną społecznością, relacje między organizacjami bywają różne, rzadko się zdarza sympatia w tak czystej formie, bez rywalizacji, a wręcz docenienie działań i chęć wsparcia.
 
Wpis: 28.08.2016