Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Kończymy sezon


Cyferki, tabelki, wykresy i podsumowania, czyli wszelkie statystki są niezwykle potrzebne, by właściwie pokazać skalę i wymiar naszej pracy. Kiedy polityka adopcyjna jest już na takim poziomie, że nie ma dla nas kotów zbyt chorych, gdy nie boimy się przyjmować powypadkowych i po traumatycznych przejściach, bo sposób leczenia współpracujących z Kocią Mamą lecznic są gwarancją najlepszej możliwej opieki, zaczynamy rozwój tych płaszczyzn działania FKM, które dotąd były jakby dodatkiem. Dynamiczny rozwój Fili w Piotrkowie zaowocował fantastyczną pracą edukacyjną we wszystkich placówkach oświatowych. Fakt, że to Fundacja Kocia Mama wpisała się w pejzaż miasta z kocią edukacją, jest świadectwem kompetencji i ogromnej wiedzy pracujących w tym obszarze wolontariuszek i wolontariuszy. 
Ponieważ nie jesteśmy jedyną organizacją prozwierzęcą działającą na tym terenie oraz fakt, że pracujemy za lokalne fundacje, zmusza nas bezpośrednio do jeszcze większego wysiłku i odpowiedzialności.
 
W Kociej Mamie dziewczyny działają w różny sposób: Magda i Aneta lubią korzystać z tabelek - w ten sposób co miesiąc przekazują mi informacje dotyczące odbytych adopcji, wykonanych zabiegów kastracji i sterylizacji czy kotów, które odeszły za TM. Renata zlicza mozolnie godziny spędzone na edukacji i zabawie z dziećmi. A nie zawsze odbywa się to tradycyjnie, w szkolnej izbie. Przeważnie łamiemy stare zasady i prowadzimy kocie nauki w parku, w ogródku czy też na korytarzu szkolnym, gdzie jest dużo przestrzeni, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić lekcje.
 
Minął czerwiec i już za nami niezwykle pracowity rok. Sezon nauczania 2013/2014 został zamknięty, wrócimy do szkół i przedszkoli od października.
Koordynatorka zajęć edukacyjnych podsumowała swoje zapiski i są one niezwykle budujące. Łącznie przeprowadziłyśmy 82 godziny zajęć edukacyjnych (w Łodzi 50, w Piotrkowie 32) - co daje 3305 minut (odpowiednio Łódź 2055min, Piotrków 1250min), czyli 55 godzin i 8 minut zegarowych, a to z kolei przekłada się na wyedukowanie łącznie w 76 grupach (różnej wielkości). Takie są fakty, a raczej dokonania grup szkoleniowych.
 
Gdy Jaśmina ogłosiła nabór chętnych na zamykające sezon zajęcia, w Filii nastąpiło niemal pospolite ruszenie: każdy chciał się dostać na listę.
No i miałyśmy kłopot, w jaki sposób stworzyć zespół, więc trzeba było użyć podstępu. Wyeliminowani zostali ci, którzy mają słabe oceny - zamiast zaproszenia na lekcję, otrzymali nakaz poprawy ocen, by wolontariusze FKM nie odbierali słabych laurek. Potem skreślono z listy tych, którzy byli najczęściej, wyjątek stanowi Martyna, bo ma "pomoce naukowe" w swoim domu czyli opiekuje się Profesorem Klopsem i Nauczycielką Lusią.
Wybrańcami zostali roześmiana Kaśka fotografka, Dagmara, która ma taki sam talent do dziwnych min jak Renata, Dominika, Adrian i trzech panów Jakubów.
Mocna ekipa pracowała jak zwykle z przejęciem. Malowali buzie dzieciakom, rozdawali prezenty, kiedy maluchy zaczynały kręcić się na kocach, wprowadziliśmy zabawy rytmiczne. Było miło i bardzo wesoło, ale jakby troszkę wiało smutkiem, że już nadchodzą wakacje i miną aż 3 miesiące, zanim spotkamy się ponownie.
 
Kocham moją Filię w Piotrkowie, mimo że ich chwalę nieustannie, opowiadam z dumą o ich pracy, jakoś się tym młodym ludziom w głowach nie przewraca, zawsze witają mnie z uśmiechem "czołem super Szefowo", a po zajęciach rozstać się nie mogą. Chwile pożegnania odwlekają zadając pytania, planując kiermasze, łapanki bądź interwencje. Na nic jednak się zdają ich fortele, każdy musi wrócić i tak do swoich codziennych zajęć, ale takie sytuacje są niezwykle miłe.
Wakacje to czas wyjazdów, zabierania porzuconych kotów, ale i realizacja zadań, jakie każdemu powierza Szefowa. Bez pośpiechu, własnym rytmem tym razem dopinamy projekty, na które nie ma czasu kiedy jesteśmy zabiegane.

Może akurat podczas przerwy letniej urodzą się jakieś nowe pomysły? Renata i Ania nieustannie spotykają się przy herbatce, a efekty ich pogawędek poznaję po jakimś czasie, kiedy mi oznajmiają: "to jest plan nowej gry zespołowej, oczywiście tematem przewodnim jest kot, a to są projekty puzzli, a tak będzie wyglądać nowa mata edukacyjna"! Niesłychane, skąd one mają taką inwencję twórczą... Tak je inspiruje i rozwija działanie w Kociej Mamie.
 
Wpis: 23.07.2014