Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Kometa


Czarna koteczka o imieniu Kometa zabrana z Justynowa i wysterylizowana na koszt fundacji "Kocia Mama" trafiła pod moją opiekę. Kotka nabierała zaufania do ludzi i szukaliśmy dla niej kochającego domku.

Obecnie sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu ponieważ koteczka poważnie zachorowała. Przyspieszony oddech i problemy z oddychaniem sprawiły, że natychmiast została zabrana do lecznicy "Cztery Łapy", tam została zdiagnozowana i podjęto leczenie. Podejrzenie to zapalenie płuc. Potwierdziły to zrobione prześwietlenia płuc Komety.
Teraz codziennie rano i wieczorem Czarnusia dostaje antybiotyki i czekamy na poprawę jej stanu zdrowia. Na domiar złego kotka ma również grzybicę.
Leczenie jest długie, kosztowne i wymagające dużej cierpliwości.
Przez okres leczenia i koteczka zupełnie przyzwyczaiła się do ludzi. Ze spokojem znosi wszystkie zabiegi.
Prosimy wszystkich ludzi o wielkich sercach o pomoc i dalsze wsparcie w leczeniu Komety. Ja ze swojej strony niecierpliwie czekam aż Kometa dojdzie do siebie i zacznie rozrabiać jak każdy kociak w jej wieku. Teraz ma ona ok. 7 miesięcy.



Moja kochana Kometa znalazła dom. To była jak dotąd moja najtrudniejsza adopcja. Poświęciłam Komecie 3 miesiące. Przeszłam z nią etapy od dzikuska do kanapowego miziaka. Trudne leczenie, ciągłe wizyty w lecznicy i podawanie leków rano i wieczorem.

Trudno mi było się z nią rozstać ale rozsądek wziął górę nad sercem i teraz przyjdzie pora na pomoc kolejnej kociej biduli a Kometa ma nowy dom, ze swoimi ludźmi już na zawsze i kocią towarzyszką. Obecnie trwa adaptacja Komety do nowych warunków, ale za kilka dni będzie zabawa na całego i radość dla nowych właścicieli.

Powodzenia Kometo-Czarnusiu w nowym domku!