Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Klopsowy


Od 6 miesięcy przychodzi na jedzonko bezdomny kocur, który z niewiadomych przyczyn stracił dom. Już wcześniej pojawiał się w okolicy, wtedy był zadbany i odżywiony. Szukał tylko towarzystwa, które miał w postaci innych kotów. W tym roku okres zimowy przetrwał tylko dzięki otwartemu okienku piwnicznemu i wystawianemu jedzeniu i piciu. Od połowy kwietnia kocurek zaczął łysieć. Na jego ciele pojawiły się strupy. Mieliśmy obawy, że jest to grzybica skóry. Baliśmy się, aby inne koty nie zaraziły się od niego. Postanowiłyśmy go złapać i zabrać do lecznicy, gdzie został przy okazji wykastrowany, a wyłysienia na skórze okazały się skutkiem inwazji pcheł, więc został odpchlony i dodatkowo odrobaczony. Łapanie nie trwało zbyt długo, kocurek dość szybko wszedł do klatki-łapki i został przetransportowany do weterynarza. Po 3 dniach został wypuszczony w miejsce swojego dotychczasowego bytowania. Dziś ma się już dobrze, strupków już prawie nie widać. Pilnuje pory karmienia, dzięki czemu przybrał na wadze.
 
Wpis: 11.05.2015