Działania społeczne, jakie realizujemy, nie zawsze skierowane są tylko na pomoc kotom. Od lat powtarzam, że koty zawsze są obecne tam, gdzie ludzie. Nie jest to taki gatunek zwierząt, który żyje w totalnej od nas izolacji, nawet jeśli dzikie bytują w pobliżu nas.

Skoro my pomagamy im, to czemu by nie skorzystać z dobrego serca kociarzy i sprawić, żeby ich środowisko włączyło się w działania Fundacji na rzecz ludzi?

Dzięki współpracy FKM z Biurem Posła Marcina Witko, które zajęło się promocją i reklamą naszej aktywności,  do zbierania nakrętek dołączyła młodzież ze szkoły w Lubochni.

Serdeczne podziękowania przesyłamy dla Pana Dyrektora Wojciecha Sitka, dla Pani Jolanty Ozimowskiej - Pedagoga szkolnego oraz uczniów Publicznego Gimnazjum w Lubochni za wsparcie akcji.

Przy okazji wizyty w Biurze Pana Posła, gdzie byłyśmy po odbiór korków, nasz fundacyjny kot - Szczęściarz miał okazję spotkać się z Zosią, zwiedzić pomieszczenie, ale przede wszystkim był głównym gościem i atrakcją spotkania.

I tym sposobem uzupełnia się w dobroci ten kocio-ludzki świat. My dla nich, oni dla nas... Dzięki FKM łączą się ludzie wyjątkowi, fajnie!

Wpis: 28.01.2013