Przy każdej okazji powtarzam i przypominam do znudzenia, że Fundacja Kocia Mama to społeczność przede wszystkim kobiet, które pracują, uczą się, mają rodziny, oddają się różnym pasjom, a przy okazji działają społecznie na rzecz zwierząt bezdomnych.

Tysiące pomysłów, które realizujemy, zmieniają nie tylko kocią rzeczywistość, ale mają ogromny wpływ na świadomość społeczną, weryfikują utarte poglądy, zaburzają stare kanony. Jednakże najistotniejsze  w tym wszystkim jest to, że ta armia kobiet pracuje i działa w ramach pełnego wolontariatu. Tu nikt  począwszy ode mnie, Szefowej Fundacji po wolontariuszkę prowadzącą dom tymczasowy czy też osobę wytwarzającą rękodzieło nie pobiera żadnego wynagrodzenia.

 

Ten stan dziwi każdego!

Mam świadomość tego faktu i nie zamierzam zmieniać reguł pracy.

Tylko pełen wolontariat może owocować takimi rezultatami. Każda z nas ma takie same prawa, obowiązki i przywileje. Mimo ogromnej więzi, jesteśmy niezależne, mamy prawo do własnego zdania i poglądów. Naszą społeczność charakteryzuje tolerancja wolna od dziwnych schematów i skostniałych form działania.

Najważniejsze, co udało nam się wspólnie wypracować, to świadomość, że u podstawy każdej decyzji zarówno mojej jak i wolontariuszki jest dobro kota, koleżanek i przede wszystkim Fundacji.

Każda z nas ma świadomość, że nasze poczynania wzbudzają niemałą sensację wśród innych. Szczególnie prezeski organizacji pro zwierzęcych ze zdumieniem śledzą mój styl zarządzania grupą, podejmowane interwencje i wprowadzane kampanie.

Nie moją winą jest, że skupiam wokół siebie osoby z tak samo mocną potrzebą niezależności, otwarte na nowe projekty i pomysły, kreatywne, żądne zmian, nieznoszące nudy, łamiące utarte stereotypy.

 

Żeby ten kombajn mógł tak rewelacyjnie i precyzyjnie funkcjonować, same bardzo przestrzegamy płaszczyzn na których zdecydowałyśmy się na działanie i o to samo prosimy wszystkie kontaktujące się z nami osoby. Każdy powinien mieć świadomość, że mimo oddania sprawie, nie zawsze jesteśmy w stanie podjąć działanie. Ogranicza nas praca, dom i tysiące innych obowiązków. Patrząc na statystyki uważam, że jesteśmy jako organizacja niezwykle skuteczne.