Jasiek Wędrowniczek
Jeszcze jeden pojawił się w Kociej Mamie na chwilkę, jakby na moment zrobił sobie przerwę w swej drodze... Pobył, serca zdobył, wzbudził litość, rozbudził nadzieję, odszedł. Przeznaczenie? Fatum?
Te historie, które się dzieją w Kociej Mamie, są dziwne. Ktoś pisze kocie losy, ich życie jest już zaplanowane nim się u nas zjawiają. My nadajemy imiona nieświadome mających nastąpić zdarzeń, potem się okazuje, że jednak były prorocze...
Wpis: 1.10.2015