Izolek
Kolejny wakacyjny miot dostarczony do Fundacji. Już nawet nie pamiętam skąd je przyjmujemy, tyle tych kociaków czeka na opiekę Kociej Mamy. Czasem myślę, że zbieramy wszystkie koty świata, tyle tych nieszczęść. Znów postawił nas ktoś przed faktem, wcześniej nie mówiono, że koty są aż tak bardzo chore. Koci katar znowu zabrał kotu oko, dramat!
Wszyscy lubią te moje hasła, one pomagają nam w komunikacji, są skrótami, by nie mówić zbędnych słów.
Koty spod lady - to kociaki i koty wyjątkowe, które czekają z nam znanych względów na ludzi wyjątkowych.
Tym razem kotem "spod lady" stał się rudy piracik, Izolek.
Iza, którą dostałam w gratisie podczas adopcji Balbiny, też ma ten defekt co Szefowa - najbardziej kocha koty kalekie. Tym razem nawet nie było ogłoszenia, nie dała szansy nikomu pokochać rudego malca. Tak długo czyniła podchody, aż wyraziłam zgodę na adopcję.
Zresztą u nikogo lepiej by nie miał. Kolejny odmieniec w Kociej Mamie. Iza jesteś wielka, kocha Cię cała Fundacja za pokorę, z jaką pracujesz dla bezdomniaków, a nigdy nie oczekujesz podziękowań. Jesteś dla mnie wyjątkowa absolutnie, moja duma, jesteś dla mnie kimś więcej niż wolontariuszką.
Wpis: 27.07.2014