Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Hasło: KOTOMANIA 2014


Moja reakcja: Matko! O co chodzi???
W te pędy szukam w dokumentach źródłowych, czyli na stronie www. Fundacja Kocia Mama… 
Jest… „GALA JUBILEUSZOWA FUNDACJI KOCIA MAMA”

O rany… Koty łapać, do weterynarzy latać, kuwety sprzątać… To i owszem, ale gala??? To dla mnie za duży stres… 
Biegam tu sobie po „swoim podwórku”, uczę się dopiero, jak być funkcjonalnym domem tymczasowym, jak pomagać, jak filia powinna funkcjonować… Ale gala…?
 
Ludzie w Fundacji są wspaniali… Niewielu jeszcze poznałam osobiście, ale w każdej sytuacji odpowiadają wsparciem. Od samego początku czuję, jak gdybym była z nimi od zawsze, czuję, że to jest właśnie miejsce dla mnie.
Ale gala… Taka uroczystość… Z pewnością będzie mnóstwo wspaniałych gości… Będą wszyscy wolontariusze i wolontariuszki… A ja znam tylko kilka osób… Zginę w tłumie…

Zabieram naszą maleńką Filijkę i jedziemy. Maciek , Olga, Justynka z mężem Damianem i synkiem Alankiem i Ja. Niewielu nas, ale zawsze raźniej na początek.

Ależ byłam zestresowana… Serce mi łomotało z wrażenia i oczywiście zupełnie niepotrzebnie. Otworzyłam drzwi i stres minął… Wspaniała atmosfera, pełna serdeczności, radości i zadowolenia. Poczułam się jak w domu… I widziałam w wielu oczach zadowolenie, satysfakcję i wdzięczność za to, że mamy takiego przewodnika jak Iza Milińska, że dzięki niej razem dajemy radę, razem pomagamy bezdomnym i chorym kotom. 
Ilu ludzi, tyle charakterów, a jednak potrafimy działać wspólnie, bo mamy liderkę i za jej sprawą idziemy we właściwym kierunku.

To był niesamowity wieczór… Wielu wspaniałych ludzi wspierających działania Fundacji, pięknie przygotowane występy artystyczne, wyjątkowe koty, kiermasz rękodzieł i wykwintny bankiet.

Ale dla mnie najważniejsza była radość, którą widziałam w ludziach, zadowolenie, że jesteśmy razem, że wspólny cel jednoczy nasze wysiłki, że wspólnymi siłami tyle dobrego udało się zrobić. To właśnie wypełniało całą salę i moje serce. 

Za to Wam wszystkim dziękuję.
 
Wpis: 24.03.2014