Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Dieta

  • fot. Maciej Szymczak
    fot. Maciej Szymczak

To był najtrudniejszy element kampanii.
O ile zasadność sterylizacji i kastracji wreszcie zyskała aprobatę społeczną i zanotowałyśmy zmianę postawy opiekunów co do konieczności szczepień i systematycznych odrobaczeń, to nadal polecana przez nas dieta budziła sprzeciw i wywoływała ogromne dyskusje.
Na tym polu pracowałyśmy dwutorowo: starałyśmy się promować właściwe żywienie kotów domowych adoptowanych z FKM oraz tych żyjących wolno, będących pod opieką karmicieli.
 
Nasze społeczeństwo wbrew pozorom bardzo trudno zmienia swoje poglądy, przyzwyczajenia i opinie niejednokrotnie oparte na wiedzy ludowej, przesądach i stereotypach. Tradycja nie zawsze ma pozytywne przełożenie na stan rzeczywisty, a bardzo często to na ten argument w dyskusji na temat właściwego żywienia powoływali się chętni do adopcji kota.
Pamiętam jak dużo czasu zajmowało mi wyciszanie dziewcząt prowadzących domy tymczasowe, kiedy dzwoniły roztrzęsione po nieudanych rozmowach adopcyjnych. Gdy odmawiały przekazania kota w chwili usłyszenia opinii, że kot zje, co sobie złapie - w przypadku, gdy kot miał być wychodzący albo, że dostanie to, co zostanie z obiadu...
Bardzo dużo czasu minęło zanim w społeczeństwie nastąpiła zmiana świadomości i jako oczywiste przyjęli fakt, że kotu trzeba zapewnić właściwą karmę w zależności od wieku, aktywności i sposobu życia.
 
Usunięcie krowiego mleka z diety kociaków oraz kotów dorosłych było kolejnym trudnym etapem w zmianie mentalności. Nadal pokutowało w społeczeństwie przeświadczenie o tym, że koty muszą koniecznie pić mleczko i łapać myszki. Ogromnej cierpliwości wymagało tłumaczenie, że tylko kot spożywający pokarm z proporcjonalnie dobranymi składnikami, minerałami i witaminami, o odpowiedniej wartości energetycznej jest aktywny, ma piękną sierść i nie choruje.
 
Teraz mamy opracowany schemat właściwego żywienia, z którym zapoznajemy dzieci, młodzież oraz osoby biorące udział w spotkaniach z Fundacją.
Uważam, iż edukacja i w tym temacie jest niezbędna, a jej rola była dotąd bagatelizowana. Dużo chorób, deformacji narządów oraz zaburzeń właściwej pracy organizmu u kotów, podobnie jak u ludzi ma przyczynę w źle stosowanym żywieniu. Sądzę, że zmiana mentalności wśród ludzi posiadających koty wiąże się pośrednio ze wzrostem świadomości. Powszechność wiedzy w zakresie pracy organizmu czy przyswajania kalorii w kocim organizmie, pozwala łatwiej zaakceptować nowe trendy dotyczące diety.
 
Właściwy dobór karmy związany jest jednoznacznie z koniecznością przeznaczania na ten cel określonych środków i chyba ten czynnik, właśnie finansowy, ma bezpośrednie przełożenie na ilość posiadanych futrzaków w domu. Świadczy to o odpowiedzialności właściciela. Propagowany przez nas od lat model dobrego opiekuna, świadomego praw i obowiązków, jakie przyjmuje na siebie w chwili adopcji, owocuje wreszcie zmianą w relacjach i zwracaniem większej uwagi na potrzeby futrzaka.
Myślę, że ten fakt jest naszym największym sukcesem. Kot dotąd był raczej spychany na margines ze swoimi potrzebami. 
Działanie Fundacji, w której najważniejsze są koty, okazała się bardzo wymowna. Edukacja społeczeństwa na temat kocich potrzeb jest nowatorska, bowiem większość organizacji tego typu pracę traktuje jako uboczną lub nawet marginalną formę działania.

Dietę, w zależności od wieku kota, dzielimy na trzy grupy.
Oseski -  kocie, maluchy powinny do 6 tygodnia życia przebywać z kotką matką. Ona je karmi, pielęgnuje i nie ma dla niej alternatywy. Jednakże w życiu są mniej miłe wydarzenia i niekiedy matka ginie w wypadku lokomocyjnym, bądź w wyniku przykrego zdarzenia losowego. Niesamodzielne maluchy staramy się podłożyć innej kotce, a jeśli próba się nie powiedzie, same przejmujemy pielęgnację i karmienie. Do momentu pojawienia się zębów karmimy maluchy preparatem mlekozastępczym, potem wprowadzamy mięsne gerberki, gotowanego kurczaka z ryżem i marchwią. Po 6 tygodniu zaczynamy podawać suchą i mokrą karmę przeznaczoną dla juniorów.
Jest ona bogata w witaminy, minerały, ma wszelkie składniki energetyczne niezbędne do właściwego rozwoju kociaka.
 
Kocia młodzież powinna mieć dietę wzbogaconą o substancje poprawiające stan sierści i wzmacniające zęby.
 
Dieta zasadniczo zmienia się po sterylizacji i kastracji kotów. Jeśli zwierzaki są niewychodzące, mało aktywne, wyżywienie powinno być dobrane z uwzględnieniem potrzeb, by nie kot nie miał nadwagi. 
 
Odrębnym zagadnieniem jest konieczność podawania niektórym kotom specjalistycznej karmy weterynaryjnej. Tu wymóg uzasadniony jest chorobą, rehabilitacją, alergią bądź nieprzyswajaniem pewnych pokarmów.
 
Kampania mająca na celu tylko sygnalizację problemu trwa nadal. Pierwotna chęć promowania właściwych zachowań napotkała opór społeczny i braki w edukacji, przez to jest jedną z najdłużej prowadzonych.
Mało tego, jej elementy zostały włączone w program edukacyjny opracowany dla różnych grup wiekowych. Jak się okazuje wypracowanie prawidłowych nawyków oraz zmiana świadomości i mentalności przeciętnego człowieka nie jest procesem szybkim, a już tym bardziej łatwym.
Są dziedziny życia, w których zachowawczość postępowania jest ogromna i tak zakorzeniona w społeczeństwie, iż wszelkie próby zmiany dotychczasowych zasad postępują bardzo powoli. Dlatego właśnie trzeba wykazać się ogromną cierpliwością, determinacją i stanowczością. 
 
Wpis: 5.11.2013