Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Dalsze przygotowania do parady

 

Przystępujemy do uzgadniania projektów reklamowych na Paradę Równości 2014.
Nie wiem kiedy wreszcie zwolnię tempo życia. Skończą mi się pomysły czy też uznam, że już więcej nie da się rozwinąć zakresu działania Fundacji? Czy taka sytuacja jest w ogóle możliwa? Czy może grozić nam stagnacja, trwanie na wypracowanych pozycjach? Zdecydowanie taka sytuacja nie jest możliwa!!! Przy moim charakterze, niespokojnym duchu, głowie pełnej pomysłów a i szalonym szczęściu, nie ma nawet takiej opcji by w FKM powiało nudą, marazmem, rutynowym działaniem.
Może to dlatego, że, stwierdzę nieskromnie, przyciągam same wybitne dziewczyny - inteligentne, kreatywne, z rozmachem i ogromnym poczuciem odpowiedzialności za przyjęte zadanie.
Na Paradzie Równości byłyśmy obecne od kilku już lat. Teraz, kiedy pierwszy raz jedziemy na własnej platformie, zrobiłam kolejny niezwykle ważny krok, a stymulatorem było hasło tegorocznego pochodu: "Wspólna sprawa-równe prawa". Podjęłam decyzję o przygotowaniu materiałów reklamowych związanych konkretnie z tym wydarzeniem: zleciłam Emilce opracowanie bannerów, naklejek i chorągiewek.
Przeważnie moje dziewczyny stawiane są przed trudnymi zadaniami, ale właśnie takie moje zachowanie jest największą dla nich motywacją do rozwoju osobistego i zawodowego, bo wiele z nich właśnie na pole fundacyjne przenosi swoje umiejętności firmowe, podnosząc swoje doświadczenie.
Firma Kocia Mama ma to szczęście, że w jej gronie działa kilka niezwykle utalentowanych dziewcząt. Jest bardzo duża grupa kobiet, które są graficzkami, malarkami, świetnymi fotografkami. Połączyły swoje talenty, pracują bez rywalizacji na dobro organizacji i oczywiście kotów bezdomnych. Nigdy nie było konkurencji ani walki o palmę pierwszeństwa.
Marta wymyśliła na podstawie mojego hasła "kocia rzeczywistość nie musi być szara" świetny plakat, który stał się inspiracją dla innych realizacji Emilki.
I tak na Paradę pojedziemy bogatsze o rewelacyjne gadżety jakie wymyśliła Emila.

Mnie jako szefowej została już tylko prozaiczna kwestia czy sprawy finansowe, bo jak to powtarzam od lat: ktoś musi zadbać o kondycję i wiarygodność FKM, a to może się udać tylko w przypadku, kiedy płaci się za swoje pomysły i projekty, w innym razie niestety kwestią czasu jest upadek organizacji, a tego chyba by nie chciała żadna wolontariuszka, a już tym bardziej nasze bezdomne koty. Dlatego czasem muszę bardzo poważnie rozważyć przekładane mi propozycje wydatków, bo cały czas mam świadomość i czuję ciężar, że są to społeczne pieniądze.

 

Wpis: 26.05.2014