Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Cztery kociaki z sześcioma oczami

  • kichuś
    kichuś
  • lili
    lili
  • sabinka
    sabinka

 

Agnieszka od wielu lat zajmuje się dokarmianiem kotów na swoim osiedlu. Część kotów udało jej się zabezpieczyć weterynaryjnie na własną rękę, ale tych największych dzikusów nie potrafiła sama upolować. Sprytne kotki migrowały pomiędzy blokami, a potem wracały już z całkiem podrośniętymi, równie jak one same dzikimi maluchami. Tym razem sytuacja była mocno skomplikowana, bo czwórka kociąt, które pojawiły się w jednej z piwnic miały zaawansowane objawy kociego kataru, a dwa z nich olbrzymie owrzodzenia na oczach, które kwalifikowały je do jak najszybszego zabiegu.
 
Agnieszka zwróciła się o pomoc do naszej Fundacji. Wypożyczyła sprzęt, odłowiła maluchy i zabrała do domu. Koszty opieki weterynaryjnej nad kociętami przejęła całkowicie nasza Fundacja… a nie były to małe koszta - zabiegi usunięcia gałek ocznych, codzienne kroplówki, kuracje antybiotykowe, elektrolity, witaminy i niekończące się wizyty w klinice. Niestety jednego z maluchów nie udało się uratować. Był bardzo słaby po operacji oka, a dodatkowo zaatakował go kolejny wirus.
 
Obecnie sytuacja jest opanowana. Pozostałe trzy kocięta wyzdrowiały. Na domy adopcyjne u Agnieszki czekają dwie czarne kotki (Lili i Sabinka bez oczka) oraz jeden biały kocurek - Kichuś.
 
Oczywiście, to nie koniec tej historii, bo stoimy przed kolejnym zadaniem. W piwnicy zostało parę dorosłych kotów, w tym rodzice odłowionych maluszków, które koniecznie trzeba złapać i poddać zabiegom sterylizacji i kastracji. Tak więc zbieramy sprzęt, ochotników i szykujemy się do kolejnej akcji…

 

Wpis: 28.02.2012