Cyrylka
Dwa szare maleństwa w wieku 7 tygodni przyjechały do nas z Tomaszowa jako przesyłka specjalna.
Kotka okociła się na wsi i nikt nie był chętny przyjąć te słodziaki z obawy przed późniejszym rozrodem.
Kotki są bardzo zżyte ze sobą, razem śpią, bawią się i razem spożywają posiłki.Teraz czekają na nowych opiekunów w kocim przedszkolu, z uwagi na wiek mają jeszcze trochę czasu na adopcję.
Maluchy są czyste,wesołe i pogodne.
Są po wizycie u weterynarza, posiadają książeczki zdrowia.
Wpis: 9.08.2010
Emilka pojechała do Ksawerowa koło Łodzi jako kocia towarzyszka dla drugiego kota, też adoptowanego z Fundacji.
Wpis: 13.08.2010
Cyrylka wraz z siostrą przyjechały do mnie już dawno, wyleczyłam koci katar, jedna z sióstr ma dom, ale nie o tym chcę opowiedzieć. Cyrylka nie rośnie a raczej rośnie bardzo, ale to bardzo wolno, wszystko z nią jest ok , ma apetyt, bawi i zachowuje się jak normalny kot, ale nie rośnie.
Lekarze twierdzą, że będzie kocią miniaturką.Tak jak u ludzi obserwujemy często mniejsze i drobniejsze osoby, tak może być i w przypadku Cyrlyki, zawsze będzie najmniejsza w grupie.
Wpis: 14.09.2010
Za Tęczowy Most odeszła moja cudna Cyrylka, kocia miniaturka.
Spała całą noc przytulona do mej twarzy, rano kilka razy pisnęła cichutko i odeszła. Kolejny smutek.........
Wpis: 24.09.2010