Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Biały


Dwa kociaki – Szary i Biały - trafiły pod opiekę Fundacji w wyniku interwencji, jaka miała miejsce w Konstantynowie, gdzie do jednej z naszych wolontariuszek zgłosiła się karmicielka z prośbą o pomoc.

Danusia pomogła złapać oba kociątka i przywiozła na leczenie do naszej lecznicy „Pod Koniem”, tam po obserwacji i likwidacji kociego kataru, opiekę nad maluchami przejęła nowa wolontariuszka Magda i oczywiście - jak to u nas - od razu została rzucona na głębokie wody. Jak czas pokazał, wcale się nie pomyliłam w ocenie możliwości Madzi - poradziła sobie rewelacyjnie.
Dodam tylko, iż obaj bracia będą jeszcze mieli konsultacje odnośnie dalszego postępowania z ich oczkami.



Biały


Biały trafił do mnie pod opiekę wraz ze swoim bratem. To pierwsze koty, które trafiły do mnie przez fundację. Początkowo miałam obawy, że sobie nie poradzę, albo że nie będę mogła poświęcić im odpowiednio wiele czasu. Biały to kotek złapany na jednym z konstantynowskich osiedli, w wyniku przebytego kociego kataru nie ma prawego oczka - ale prawe ma całkiem sprawne.

Początkowo był bardzo nieufny. Chodził na podkurczonych łapkach. Jego ulubionymi miejscami były miejsca ciemne i takie, gdzie człowiek nie sięga. Wiecznie szukałam go pod łóżkiem, miedzy fotelami.
Teraz to już jest ZUPEŁNIE INNY KOT. Stał sie "przytulaskiem". Cały czas chce być miziany. Rano, gdy tylko wstaję, Biały wita mnie głośnym MIAU!!To Miau znaczy: „Magda wstawaj!! Dawaj jeść”!! Biały ma ogromny apetyt. Po jedzeniu ma czas zabawy z bratem, piłeczką, sznurkiem i wszystkim, co go zainteresuje. Biały to kot, który zasługuje na dom pełen miłości, w którym będzie ukochanym pupilem. Mam nadzieję, że taki znajdzie.

 



Biały znalazł nowy dom.

 

Wpis: 6.10.2010