Balbina
To kotka około roczna, bardzo łagodna, miła, komunikatywna, korzystająca z kuwety. Je wszystko, ma piękne umaszczenie - tabby, jak u kota bengalskiego. Przyszła do Wioli w ciąży, teraz czeka ją zabieg sterylizacji, jest odrobaczona, posiada książeczkę zdrowia.
Balbina jest kotką z trudnych adopcji, ponieważ jest głucha. Defekt ten nie zaburza jej kociego życia w żaden sposób, bawi się, domaga pieszczot jak każdy zdrowy kot.
Szukamy dla niej domu niewychodzącego, bez obecności psa i innych kotów. Z uwagi na jej głuchotę, nie może być narażona na niespodzianki komunikacyjne z domownikami, dlatego także obecność małych dzieci nie jest wskazana, ponieważ maluch może nieświadomie zrobić jej krzywdę.
Wpis:1.10.2013
Średnio raz na miesiąc przyjmuję do Fundacji kalekiego kota lub do trudnych adopcji. Z adopcją bywa różnie, raz kot czeka na wspaniałych ludzi tydzień, czasem miesiąc, niekiedy rok, ale zawsze znajdują się wielkie serca, które pokochają kalekie kocię.
Już dawno przestałam popadać w panikę, skoro ja mam potrzebę opieki nad ułomnymi zwierzakami, jeśli moje wolontariuszki mają podobną wrażliwość, dlaczego nie ratować co rusz nowych nieszczęść?
Tym razem Balbina dostała bilet do swego prywatnego raju. W nowym domu z pewnością czeka na Nią tylko szczęście, miłość i ogromna troska. Te pozytywne emocje i wielkie przejęcie nowych opiekunów czuło się już na spotkaniu adopcyjnym. Dla takich chwil właśnie warto spędzać godziny na walce o życie i zdrowie futrzaków. Uśmiech na twarzy Tomka i Ingi chyba był największą zapłatą dla Moniki, Wioli, Maćka i mnie czyli całej ekipy, która połączyła swe siły, by ratować głuchą Balbinkę. Teraz już jest rozpieszczana jako jedynaczka! Powodzenia i bądź koteczko radością dla swych opiekunów!Wpis: 24.11.2013