Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Akcja ratunkowa


W Łodzi przy ulicy Fabrycznej w dniu 2 marca został uratowany mały śliczny kocurek. Siedział wystraszony na drzewie, na wysokości drugiego piętra. Utknął tam prawdopodobnie trzy dni wcześniej i przeraźliwie miauczał wzywając pomocy.
Kociak wszedł na drzewo w wyniku jakiejś stresującej sytuacji i nie potrafił z niego zejść. W niedzielę wieczorem poszłam sprawdzić czy rzeczywiście tam jest.

Jak się okazało, na drzewo weszły dwa małe kociaki, jeden trochę sprytniejszy i siedzący niżej zszedł samodzielnie i bez chwili namysłu został zabrany do mnie do domu. Z ratunkiem drugiego trzeba było poczekać do rana. Rano, w wyniku mojej interwencji przyjechała straż pożarna z jednostki JRG 3 z ul. Wólczańska 113 oraz JRG 5 z ul. Przybyszewskiego, z odpowiednim sprzętem do tego typu akcji. Obawy Strażaków były takie, że kociak może jeszcze bardziej się przestraszyć i powędrować jeszcze wyżej. Kociak był jednak tak zmęczony siedzeniem na drzewie, że sam wszedł na ręce ratującego go strażaka.
Dowódcą całej akcji był pan Tadeusz Rosiński a bezpośrednio ratowali p. Tadeusz Jurek strażak w koszu oraz p. Maciej Zajdel, który operował koszem, wysięgnikiem czy jak to się fachowo nazywa.

Cała akcja zakończyła się sukcesem i malucha udało się ściągnąć bezpiecznie na ziemię. Kociak dochodzi do siebie u mnie w domu, zostanie zabrany razem z siostrą do lecznicy gdzie zostanie zbadany przez lekarza i rozpoczniemy poszukiwania stałego domku dla dwójki alpinistów.