Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Zima

  • fot. Bogdan Rogulski
    fot. Bogdan Rogulski

Zima jest czasem letargu. Nie mamy w domach małych kociąt, więc staramy się wtedy pomagać kotom będącym w schroniskach, przyjmujemy generalnie koty młode, ale chore z koniecznością operacji bądź ze wskazaniem do leczenia specjalistycznego. Konkretne osobniki typowane są przez dyrekcję schroniska, przekazywane są z pełną dokumentacją chorobową, stan prawny reguluje umowa powierzenia bądź przekazania kota, czyli za dalsze jego losy i ewentualną adopcję odpowiedzialna jest FKM.

Podejmujemy interwencję u osób prywatnych, które mają kłopoty z opanowaniem sytuacji w jakiej się znaleźli, oczywiście z miłości do kotów. Pomagamy w adopcji, leczymy jeśli  występuje taka konieczność. Bardzo często życiowe niepowodzenia, depresje i stany lękowe przekładają się na błędną ocenę rzeczywistości i własnych możliwości, stąd w momencie kiedy opanowana zostaje sytuacja kryzysowa, opiekun otrzymuje nadzór czyli kuratora w osobie wolontariusza FKM. Zapobiega to wprowadzaniu kolejnych futrzaków do domu. Jest to niestety konieczność, bowiem gros ludzi, szczególnie kociarzy, przejawia tendencję do maniakalnego zbieractwa. Trudno im przyjąć, jako jedyną słuszną drogę pomagania, adopcję.

Zimą koty grzeją się na silnikach aut i jest to ogromny problem, bowiem moment nieuwagi z obu stron - człowieka i kota - może w konsekwencji doprowadzić do śmierci bądź trwałego kalectwa.
 
Jest to też pora na organizowanie zbiórek żywności.
FKM  ma kontakt z kilkoma ośrodkami, które opiekują się kotami, które oporne były na wszelkie próby socjalizacji, dlatego też jedyną formą skutecznej pomocy było przekazanie ich do miejsca, gdzie mają zapewnione warunki bezpiecznego bytowania. Takie enklawy jednak, z uwagi na ilość przebywających futrzaków, są pod opieką Fundacji - partycypujemy w kosztach leczenia i żywienia, co jest niestety stałym obciążeniem finansowym.
 
To również czas kiermaszy, na których sprzedajemy kocie gadżety.
Dziewczyny uzdolnione manualnie produkują przepiękne rękodzieła. Wiadomo, zima powoduje, że nasza aktywność jest mniejsza, ale nie stać nas na totalne bezrobocie, dlatego w zaciszu domowym, przy herbatce, nasze artystki wymyślają kolejne cuda, aby profil na Allegro był atrakcyjny dla kociarzy chcących pomóc Fundacji.
 
Zima to czas na zajęcia edukacyjne, prelekcje, pogadanki, na spotkania integrujące podejmowanie nowych akcji, kampanii społecznych. 
Mimo chłodu i śniegu łatwiej wygospodarować moment na spotkanie w kwestii podjęcia współpracy, czy włączenia się do projektu samorządowego. 
 
Kiedy przyroda odpoczywa, koty gromadzą  siły na wiosenne harce i amory, my naprawiamy sprzęty fundacyjne, porządkujemy karmę, czynimy sprawozdania i bilanse. Biurokracja rządzi wtedy w Fundacji, bowiem porządek w dokumentach jest podstawą dobrej organizacji pracy i kondycji firmy.
Właściwa logistyka, umiejętność planowania oraz kompleksowe postrzeganie każdego działu machiny Kociej Mamy pozwala na odpowiednie i efektywne działanie.
 
Wpis: 13.09.2013