Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Maria i Adam


Na ślubie Dominiki i Jacka Fundacja była trzy lata temu. Zostaliśmy zaproszeni, ażeby odebrać karmę dla naszych podopiecznych. Wtedy była to dla nas ogromna pomoc, przecież dopiero co zaczynaliśmy swoją pracę, brakowało dosłownie wszystkiego. oprócz kotów. I to dzięki Nim otrzymaliśmy ogromny zastrzyk w postaci jedzenia, którego ciągle było mało.
Dominika i Jacek stali się wzorem dla innych młodych par i tak grono osób nam pomagających rozrasta się z roku na rok.

Jakiś czas temu Dominika zapytała mnie czy FKM przyjmie zaproszenie na ślub jej koleżanki. Jakże mogłabym odmówić?? Przecież my zawsze bardzo lubimy uczestniczyć w tego rodzaju imprezach! Mało, że otrzymujemy pomoc w postaci jedzenia dla naszych podopiecznych, to jeszcze jest to forma reklamy i promocji Fundacji.
Poza tym jest to bardzo lubiany przez nas sposób na poznawanie nowych ludzi, zawieranie kolejnych znajomości oraz przybliżanie innym tego czym się zajmujemy.
Zawsze tak jest, że radosne i szczęśliwe dni pozostają nam w pamięci, a przy okazji pamiętamy osoby i wydarzenia im towarzyszące. Dlatego FKM często jest wspominana przez osoby zaproszone na ślub i wiem to już z autopsji, że takie właśnie spotkania owocują późniejszą pomocą i wsparciem.

Tak więc na 23 lipca zostaliśmy zaproszeni na ślub Marii i Adama.
Wszystko było przygotowane, Marta wykonała swoje niepowtarzalne rękodzieło, ekipa reprezentacyjna także została ustalona.
Tylko żeby goście i pogoda dopisali.
Sobotni poranek powitał nas deszczem i chłodem. W sumie nie była to fajna pogoda na ślub. Ale z upływem czasu, jakby specjalnie dla pary młodej ,wiatr rozgonił deszczowe chmury i z początku nieśmiało, a potem już coraz mocniej, słońce zaczęło pięknie świecić.

Goście weselni byli bardzo szczodrzy: zebraliśmy łącznie ponad 94kg karmy dla kotów i psów, bo przecież i psiaki trafiają pod skrzydła FKM.
Było bardzo miło i rodzinnie. Jacek z Dominiką pomagali nam w rozdawaniu naszych naklejek oraz zakładek fundacyjnych. W końcu to za ich przyczyną byliśmy tu.

Bardzo dziękuję Młodej Parze za serce i wrażliwość. Jednocześnie jestem wdzięczna, że to właśnie Nas wybrali jako tych, którym warto pomóc. W imieniu całej załogi KM Marii i Adamowi życzę samych dobrych, pogodnych dni, a gościom biorącym udział w ceremonii dziękuję za wielkie serca.

Wpis: 27.07.2011