Uwaga! Znajdujesz się na archiwalnej stronie Fundacji Kocia Mama. Aktualna strona znajduje się pod adresem www.kociamama.pl

Akcja "Nakarm bezdomnego kota"


W kolejnej edycji naszej akcji wirtualnego dokarmiania kotów chcielibyśmy prosić o wsparcie dla kotów bezdomnych - często przeganianych z podwórek, tułających się, głodnych i chorych.
Są wśród kotów jednostki całkowicie niezależne i wolne, dla których zapewnienie miski i opieki weterynaryjnej w postaci sterylizacji, jest jedynym dobrem, jakie możemy i powinniśmy zrobić, żeby uszanować ich wolę bycia wolnym.

My staramy się pomagać w miarę naszych możliwości. Zawsze staramy się mieć na uwadze przede wszystkim dobro kota: stworzyć mu optymalne warunki do bytowania, nie naruszając jednocześnie jego dotychczasowego trybu życia.
NIE KAŻDY KOT CHCE ŻYĆ Z NAMI POD JEDNYM DACHEM! NIEKTÓRE WOLĄ ŻYĆ OBOK NAS, CODZIENNIE CHODZIĆ SWOIMI KOCIMI ŚCIEŻKAMI I NALEŻY TO USZANOWAĆ.
Nasi wolontariusze łapią koty wolnożyjące, wożą je na zabiegi, doglądają w czasie rekonwalescencji. Koszty sterylizacji czy kastracji najczęściej ponosi nasza fundacja.

Każda dorosła kotka może zajść w ciążę 2, a nawet 3 razy w roku i obdarzyć życiem 9-12 kociaków!!!
Trudno znaleźć domy dla tylu maluszków, dlatego bardzo ważna jest sterylizacja kotek, zarówno tych domowych, jak i wolnożyjących.
Dzikie kotki często nie mają odpowiednich warunków do wychowywania swojego potomstwa. Dzięki sterylizacji zapobiegamy bezdomności kotów oraz ogromowi cierpienia tych zwierząt, pozbawionych opieki ludzi, jedzenia i schronienia. Sterylizując, często ratujemy kotkom zdrowie i życie.

Nie bójmy się również kastrować kocurów – to nieprawda, że jest to okaleczenie kota. Kot nie ma świadomości straty, to tylko my oceniamy odczucia kota po ludzku. Natura każe kocurkowi zaznaczyć terytorium, które do niego należy własnym zapachem. A także walczyć o zachowanie jego granic.
W przypadku kotów wolnożyjących kastracja zapobiega rozmnażaniu się kotów oraz czyni ich miejsca zamieszkania czystszymi. Wykastrowane kocurki samą swoją obecnością odstraszą gryzonie, a ludziom nie przeszkadza odpychający "zapach", który bywa często powodem wypędzenia kotów z piwnic i innych ich kryjówek.

Zabieg sterylizacji jest prosty i zdrowa kotka dochodzi po nim do siebie w ciągu tygodnia, a kocurki jeszcze szybciej. Nie jest to więc okaleczanie kota, a jedynie pozbawianie go płodności.

I TYM RAZEM PROSIMY O PAŃSTWA POMOC.

Zamiast Wirtualnych Adopcji oferujemy możliwość „wirtualnego karmienia” naszych kocich podopiecznych poprzez specjalnie na ten cel założoną AUKCJĘ .

Dzikie kotki łapane przez nas na sterylizacje musimy przetrzymać po zabiegu minimum 5 dni aby spokojnie, pod kontrolą wykwalifikowanych osób doszły do siebie. Kocurki przetrzymujemy minimum 2 dni.
Jeżeli jednak kot jest chory, ma świerzb, grzybicę, zęby wymagające interwencji lekarza weterynarii etc. trzymamy go do momentu całkowitego wyleczenia i dopiero wypuszczamy na wolność, w miejsce z którego został zabrany.

Każdego dnia kot taki musi dostać do jedzenia minimum jedną puszkę.
Koszt jednej puszki Catessy, którymi karmimy koty bezdomne to 2 zł. Aby uzyskać taką cenę musimy kupić minimum 96 sztuk.

Kiedy karmią Państwo swoich czworonożnych pupili proszę pomyśleć również o naszych kocich podopiecznych - nieustannie zmagających się z przeciwnościami losu i nieprzychylnymi ludźmi.

Zapraszamy do pomocy i z całego serca dziękujemy wszystkim naszym Darczyńcom.

Dzięki Wam możemy więcej!

Wszystkim naszym wirtualnym karmicielom dziękujemy z całego serca.